EGO INVISO NATURA
Moje spojrzenie na przyrodę.
Ja też kocham przyrodę,
Jej urok, piękno i urodę,
Zachwyca mnie cud przyrody,
Niezależnie od pogody.
Przyroda, to od Boga dar,
To piękność, to po prostu czar,
Przyroda to las, łąka, krzaczek,
Kamień, ptak i robaczek.
Często jestem na łonie przyrody,
I porównuję ją do kobiecej urody,
Kobieta miłość i ciepło daje,
A przyroda swą piękność rozdaje.
Każdy kwiatek ma swoje kolory,
Płatki, listki, łodygi i walory,
Każdy ptak jest pięknie ubarwiony,
I śpiewa wspaniale bo jest uzdolniony.
Każde drzewo i mała krzewina,
To przyrodnicza rodzina,
Każde zwierze ma umaszczenie,
I w przyrodzie ma swoje znaczenie.
My ludzie też żyjemy w przyrodzie,
I musimy być z nią w zgodzie,
Każda rzeczka, strumyk, potoczek,
Lazur nieba, chmura i obłoczek.
Ja tak, to opisuję,
Bo miłość do przyrody czuję,
Przyroda wiele posiada wspaniałości,
Wiele miłości i radości.
Nawet ta natura nieożywiona,
Jest wielce nieoceniona,
Jakie są piękne krajobrazy,
A jakie artyści malują obrazy.
Jakie są piękne widoki w przyrodzie,
A jakie w kwiatowym ogrodzie,
Na łące kwiaty i pszczoły,
I to jest nastrój piękny i wesoły.
A na kwiatach motyle kolorowe,
I biedronki siedmiokropkowe,
A nad nami ptaki fruwają,
Przelatując pięknie śpiewają.
W lesie poziomki i maliny,
są piękne jak dziewczyny,
Co jest od przyrody piękniejsze?,
I od dziewczyn cudowniejsze?.
Przyrodniczy obraz jest tak uroczy,
Że, aż mamy załzawione oczy,
Świeże powietrze wdychamy,
I na łonie przyrody odpoczywamy.
Czego więcej chcieć od natury?,
A całe życie i świat taki ponury,
Życie ciężkie a tak krótko trwa,
A przyroda nie zabiera, lecz da.
A więc przyrodę szanujmy i dbajmy
A przede wszystkim jej nie przeszkadzajmy,
My, ludzie przyrodzie wiele zawdzięczamy,
Ale, czy my ją naprawdę kochamy?.
Pragnę uczucia ludzkie uszanować,
A także, nikogo nie krytykować,
A teraz na zakończenie,
Starotestamentowe przypomnienie.
,,Tyś stworzył księżyc, aby czas wskazywał,
Słońce poznało swój zachód,
Mrok sprowadzasz i noc nastaje,
W niej krąży wszelki zwierz leśny,
Lwiątka ryczą za łupem,
Domagają się żeru od Boga,
Gdy słońce wzejdzie, wracają,
I kładą się w swych legowiskach,
Człowiek wychodzi do swojej pracy,
Do trudu swojego, aż do wieczora,
Jak liczne są dzieła Twoje Panie,
Ty wszystko mądrze uczyniłeś,
Ziemia jest pełna Twych stworzeń,
Oto morze wielkie, długie i szerokie,
A w nim jest bez liku żyjątek,
I zwierząt wielkich i małych”.
Księga Psalmów 104. 19- 12.