W zimną i deszczową środę 14 października zawitało do Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy w Twardogórze dużo słońca i ciepła, ponieważ właśnie tego dnia na dwóch spotkaniach fotografik i podróżnik Patryk Rybka prezentował slajdy z ubiegłorocznej podróży po Indiach i opowiadał o egzotyce tego dalekiego kraju.
Na pierwsze spotkanie przyszli gimnazjaliści z Gimnazjum nr 1 w Twardogórze z panią Ludmiłą Szymanek, a spotkanie wieczorne było otwarte dla szerokiej publiczności. Wśród uczestników znalazły się dzieci ze SP nr 2 w Twardogórze z wychowawczyniami Barbarą Franc i Marią Pecican.
Trzytygodniowa wyprawa do Indii rozpoczęła się od lądowania w Madrasie, stolicy Tamilnadu, wysuniętego najdalej na południe stanu tego potężnego kraju. Stamtąd podróżnicy udali się samolotem na Wyspy Andamany położone między Zatoką Bengalską a Oceanem Indyjskim. Andamany, to niemalże dziewicze terytorium, gdzie rzadko docierają turyści. Brak tutaj wielkich hoteli z basenami, a mieszkańcy żyją tak jak przed laty, korzystając z tego co daje im dżungla. Wyspy te posiadają przepiękne, szerokie, piaszczyste plaże (na niektórych z nich słonie zażywają oceanicznych kąpieli :-)), buchającą zielenią dżunglę i piękne widoki, dlatego można sądzić, że już niedługo będą chciały zmienić ich dotychczasowy charakter wielkie firmy turystyczne.
Po powrocie na półwysep Indyjski podróż przebiegała przez stany Tamiladu i Kerala, a następnie samolotem do Bombaju. Południowo-wschodnia część Indii jest rejonem biedniejszym i bardziej zacofanym. To tutaj ludzie bardziej trzymają się tradycji, zarówno w zachowaniu, obyczajach, jak i ubiorze. Na zdjęciach prezentowanych przez pana Patryka mogliśmy obejrzeć kolorowo ubrane, ciekawskie i radosne dzieci, kobiety w tradycyjnych sari, ludzi przy codziennych zajęciach i przy pracy, jadłodajnie i miejscowe jedzenie, życie ulicy, tradycyjne środki transportu: zawsze przeładowane promy i autobusy – bez szyb, tuktuki i riksze, świątynie, rzeźby, zabytki i domy mieszkalne – wszystko szalenie barwne i w jaskrawych kolorach, piękne widoki na Ocean Indyjski i jego plaże.
Podróżnik był zasypywany przez uczestników spotkań pytaniami. Przede wszystkim pytano o planowanie i koszta dalekich podróży, które jednak nie są takie duże, gdy podróżujący narzucą sobie ścisły reżim i wyszukają odpowiednie połączenia lotnicze. Pan Patryk przyznał również, że jego wyjazdy są dość spontaniczne i przygotowania do wyprawy trwają około tygodnia. W najbliższym czasie planuje jednak bliższe wojaże (w obrębie Europy) i tutaj poleca przede wszystkim Rumunię, w której gościł już dwukrotnie.
Pełne słońca fotografie, uśmiechnięte twarze śniadych mieszkańców Półwyspu Indyjskiego, ciekawe i egzotyczne opowieści pana Patryka rozjaśniły nam deszczowy i zimny październikowy dzień. Już teraz z niecierpliwością czekamy na kolejne wystawy i pogadanki o dalekich podróżach. A może już niedługo ktoś z obecnych na spotkaniach słuchaczy uda się w podróż do dalekich, a może bliskich Indii…