Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy
im. Władysława Stanisława Reymonta
w Twardogórze

Rzeczywistość jest z tej samej przędzy co i marzenia.

Plener malarski

img_3125W czwartek 9 czerwca br. Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy w Twardogórze wraz ze swoimi koalicjantami z Gminnej Koalicji na Rzecz Biblioteki zorganizowała plener malarski „Pejzaże znad Skoryni”.

W plenerze wzięło udział ponad 30 osób rysujących i malujących, były wśród nich dzieci, młodzież i dorośli. Już od samego rana w bibliotece, na ulicy Wielkopolskiej i na ścieżce spacerowo-rekreacyjnej przy kościółku poewangelickim trwało poruszenie, wywołujące zainteresowanie wśród mieszkańców Twardogóry. Od koalicjantki Joanny Chomiuk, która na co dzień prowadzi ognisko plastyczne Atelier 43, panowie z GOSiR-u od kolejnej koalicjantki Doroty Banasiak-Franc przywieźli sztalugi. Bibliotekarki wynosiły z biblioteki stoły, krzesła, materiały malarskie i pomocnicze. Już przed dziesiątą zaczęli schodzić się pierwsi plenerowicze. Przyszły więc dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Twardogórze pod opieką stażystki Agata Chmiel, dzieci z „dwójki” z biblioteczną koalicjantką Barbarą Franc, grupa gimnazjalistów pod opieką Anny Wolf, z sekcji zajmującej się sztukami plastycznymi w realizowanym przez Bożenę Hołubkę z Gimnazjum nr 1 w Twardogórze projekcie „COŚ, czyli czas obdarowany śmiechem”. Gimnazjaliści nie tylko tworzyli obrazy, ale także dokumentowali pracę twórców za pomocą aparatów fotograficznych. W plenerze uczestniczyła też grupa przedszkolaków, grupa z ogniska plastycznego Atelier 43 oraz grupa dorosłych na czele z biblioteczną koalicjantką Olą Marią Kirchmann, pod której wodzą bibliotekarki stworzyły swój rysunek przedstawiający kościółek. Najmłodszym uczestnikiem pleneru był dwuletni Gucio z mamą Karoliną:)

Uczestnicy pleneru mieli do dyspozycji farby akrylowe, plakatowe, węgiel, ołówki oraz kredki akwarelowe. Malowali na płótnach albo na kartonach o dużym formacie.

Po prawie dwóch godzinach pracy mogliśmy oglądać pierwsze obrazy, część uczestników pleneru postanowiła zabrać swoje niedokończone dzieła i dopracować je w domu. Mimo dużego ochłodzenia w stosunku do upalnej środy, pogoda na plenerze dopisała i na obrazy nie sadła ani kropla deszczu.

Z pomocą chętnych do pomocy dzieci bibliotekarki posprzątały teren i zaniosły wszystkie sprzęty do biblioteki. A później wszyscy udali się ścieżką spacerowo-rekreacyjną aż w okolice torów kolejowych, gdzie jest miejsce na palenie ogniska. Ognisko już płonęło, więc wszyscy bardzo głodni szybko zabrali się do smażenia kiełbasek. Okazało się , że apetyty są w grupie tak duże, że kiełbasek trzeba było jeszcze dokupić… Pewnie aromat kiełbasek i fakt, że ognisko zapłonęło na ścieżce spacerowo-rekreacyjnej po raz pierwszy sprawiły, że grupę zmęczonych i głodnych plenerowiczów odwiedzili policjanci, pilnujący porządku i zainteresowani wydarzeniem.

Wszyscy uczestnicy pleneru otrzymali ekologiczne, lniane torby z gminnymi gadżetami w środku, ponieważ bibliotecznym koalicjantem jest również burmistrz Jan Dżugaj i Katarzyna Sobczyk-Pienio pracownica Referatu Promocji i Rozwoju Gminy.

Prace poplenerowe będzie można oglądać na wystawie w bibliotece przez całe wakacje. Miejmy nadzieję, że plener malarski wpisze się na stałe w kalendarz wydarzeń kulturalnych Twardogóry.

Galeria

Podziel się z innymi
keyboard_arrow_up